Temat: wrześniwa depresja
rozpłatałam bezpieczne drzwi tramwajowe
koniec drogi wcześniej
czy później dopadnie
może wstanę a może i nie
to dziwne zbyt dziwne
że myśli nie mogą się strawić
ze szczętem tylko zawsze
trzeba jeszcze próby
a jednak wszystko we mnie
krzyczy kiedy wracam
nad ranem i wyczuwam senny
puls miasta
Źródło: ged.kylos.pl/miedzywersami/viewtopic.php?t=11238