Temat: szanty nad zalewem Wieliszew 2010
Dzika koncerty koncertami, ale Iglopolis i tak jest najlepsze! Ognisko i wspólne wyprawy po drewno i wyroby drewnopodobne, wspólne śniadania na trawie, tyle znajomych mordek normalnie Z Wieliszewa 2009 to mi się przypomina jak Grzywa Kropkowi szpilki prostował i namiot pomagał rozkładać. A i nawet obiecał, że będzie nocował i nie zanocował. W tym roku może w końcu z Nami zostanie
Źródło: forum.rockszanty.pl/viewtopic.php?t=32