Temat: mam 28 lat i mam mikrocje...
W pełni sie z Tobą zgadzam!
Widzę, że jesteś w tej samej sytuacji co ja. Też miałam najpierw otwierany przewód słuchowy, ale u mnie przeprowadzono rekonstrukcje ucha. Co prawda z marnym skutkiem i opłakanym rezultatem, ale jednak. Taki był (i pewnie nadal jest) dr Wilgus, który żadnych wyzwań się nie boi i trochę za mocno próbuje dokolorować świat (po programie "Chcę być piękna.." wnioskuję, że tylko na odsysaniu tłuszczu się dobrze zna. Bez obrazy). Teraz mam z tym uchem więcej roboty niż z całą sobą.
Też odwiedziłam dr Szczyt i też mi powiedział, że z moim uszkiem się nie da już nic sensownego zrobić, ale może je troszeczkę poprawić, ułatwiając mi życie z nim (najgorsze i...
Źródło: mikrocja.pl/forum/viewtopic.php?t=54